Goście wracają i to dla nas największa nagroda

Goście wracają i to dla nas największa nagroda

Dodano: 
Piotr Krowicki, Senior Marketing Manager, Globalworth Poland
Piotr Krowicki, Senior Marketing Manager, Globalworth Poland Źródło: Materiały prasowe / Hala Koszyki
O restauracjach Warszawa Wschodnia, Ćma i Warszawski Sen oraz kulinarnym krajobrazie Warszawy – opowiada nam Piotr Krowicki, Senior Marketing Manager w firmie Globalworth Poland.

Jak wyglądało budowanie zespołu ludzi, którzy dziś współtworzą sukces tych trzech konceptów? Jakie wartości były dla Pana kluczowe?

Od samego początku wiedzieliśmy, że fundamentem naszych restauracji będą ludzie – zarówno ci, którzy tworzą zespół, jak i nasi goście. Budując drużynę, stawiałem przede wszystkim na pasję, lojalność i profesjonalizm. W gastronomii liczy się nie tylko talent, ale też chęć współpracy i umiejętność dzielenia się energią z innymi. Kluczowe były dla mnie wartości takie jak szacunek, konsekwencja i uczciwość – to one pozwoliły nam stworzyć miejsce pracy, w którym ludzie chcą się rozwijać.
Bardzo ważne jest też dla mnie, aby nasz zespół był różnorodny – mamy ludzi z różnych kultur i krajów. To wzbogaca nie tylko atmosferę pracy, ale też sposób, w jaki patrzymy na gastronomię i obsługę gościa. Taka mieszanka doświadczeń i perspektyw sprawia, że stajemy się bardziej otwarci, kreatywni i odporni na wyzwania. Uważam, że rolą lidera jest nie tylko wskazywać kierunek, ale też dbać o to, by każdy miał poczucie, że wnosi coś wyjątkowego do wspólnego sukcesu.

Jakie miejsce widzi Pan dla swoich restauracji w krajobrazie kulinarnym Warszawy? Czy chodzi o fine dining, kuchnię dla ludzi nocnych, czy może coś zupełnie nowego?

Każdy z naszych konceptów odpowiada na inne potrzeby gości. Warszawa Wschodnia to serce – kuchnia polska, oparta na tradycji i jakości, która przypomina, że klasyka zawsze się obroni, tak jak w modzie czy muzyce. Warszawski Sen to przestrzeń bardziej elegancka, artystyczna, w której łączymy kuchnię z kulturą i emocjami. A Ćma to absolutny fenomen – działa 24 godziny na dobę, stała się kultowym miejscem na mapie Warszawy, gdzie spotykają się ludzie o różnych porach dnia i nocy. To kuchnia otwarta dla tych, którzy żyją intensywnie i cenią swobodę. Razem nasze restauracje budują obraz gastronomii różnorodnej, nowoczesnej, ale zakorzenionej w polskich smakach.

Czy pandemia lub inne kryzysy ostatnich lat wpłynęły na Państwa podejście do prowadzenia gastronomii? Jakie zmiany zostały z tego okresu na stałe?

Pandemia była ogromnym testem dla całej branży. Dla nas to doświadczenie wzmocniło przekonanie, że elastyczność i szybka adaptacja są kluczowe. Wprowadziliśmy rozwiązania, które zostały z nami na dłużej – większą dbałość o bezpieczeństwo, rozwinięcie oferty „na wynos” czy jeszcze mocniejsze skupienie na kontakcie z gośćmi w przestrzeni online. Rozwinęliśmy także catering poza murami restauracji – od wesel, przez duże eventy, po kameralne spotkania biznesowe w różnych miejscach Polski. To dla nas kolejny dowód, że wartość naszej marki wykracza poza stałe adresy. Ale najważniejsze, czego się nauczyliśmy, to że w kryzysie liczy się zespół – jego solidarność i wspólne działanie.

Czy goście wracają? Co najczęściej mówią? Czy zdarzyła się historia, która szczególnie zapadła Panu w pamięć?

Goście wracają i to jest dla nas największa nagroda. Często mówią, że czują się u nas „jak u siebie” – to ogromny komplement, bo właśnie o taką atmosferę nam chodzi. Pamiętam pewną parę, która poznała się w Warszawie Wschodniej, potem w Warszawskim Śnie miała swoje zaręczyny, a dziś wracają już z dzieckiem do Ćmy po późnym koncercie. To pokazuje, że nasze miejsca stają się częścią czyjejś życiowej historii – a to dla mnie największa wartość.

Co Pana osobiście napędza w pracy? Co daje największą satysfakcję jako CEO spółki gastronomicznej?

Napędza mnie rozwój – zarówno ludzi, jak i naszych projektów. Największą satysfakcję mam wtedy, gdy widzę uśmiechy gości i dumę w oczach pracowników. Jako CEO czuję odpowiedzialność za całą organizację, ale też ogromną radość, że mogę być częścią firmy, którą współtworzę od samego początku. Staram się być liderem, który słucha i wspiera, a nie tylko wymaga. To daje mi poczucie sensu i napędza do dalszej pracy.

W jaki sposób adaptują się Państwo do zmieniających się trendów kulinarnych i oczekiwań gości – szczególnie tych młodszych?

Młodsze pokolenie gości ceni jakość, autentyczność i szczerość. Odpowiadamy na to, rozwijając kuchnię opartą na świeżych, lokalnych produktach i podkreślając polską tradycję w nowoczesnym wydaniu. Ważna jest dla nas także ekologia i zrównoważony rozwój – to oczekiwania, które stają się naturalnym standardem. Dbamy również o dialog z gośćmi – obecność w social mediach i otwartość na ich opinie. Dzięki temu nasze miejsca są aktualne, ale nie gonią za chwilową modą – trzymamy się konsekwentnie klasyki, która zawsze pozostaje w cenie.

Jaka była największa lekcja, jakiej nauczyła Pana gastronomia?

Największą lekcją była pokora. Gastronomia pokazuje, że nie ma dróg na skróty – trzeba być cierpliwym, pracowitym i otwartym na innych ludzi. To branża, w której sukces smakuje tylko wtedy, gdy stoi za nim prawdziwy wysiłek i pasja wielu osób. Nauczyłem się, że o ten sukces trzeba walczyć każdego dnia – bo jeśli przestanie się go pielęgnować, bardzo szybko może zniknąć.



  • Partnerzy serwisu
  • Warsaw Fashion Week – WFW