12 sierpnia 2025 r. w Domu Kultury „Kadr” w Warszawie odbył się największy w Polsce casting do pokazów mody, organizowany w ramach przygotowań do Warsaw Fashion Week SS’26. Prawie 300 uczestników z 14 topowych agencji stanęło przed wymagającym jury. O kulisach opowiada Maciej Majzner, reżyser pokazów mody.
Casting do Warsaw Fashion Week SS’26 został określony jako największy w Polsce. Jak wyglądały kulisy przygotowań?
Faktycznie pojawiło się mnóstwo osób chcących zostać częścią Warsaw Fashion Week. Organizacyjnie praca nad castingiem, niezależnie od jego skali, jest podobna, ale tutaj mieliśmy do czynienia z wydarzeniem towarzyszącym całemu WFW.
Dom Kultury „Kadr” okazał się idealnym miejscem – przestronne wnętrza, foyer i studio pozwoliły nam pracować komfortowo. Uczestnicy wypełniali karty castingowe, robiliśmy im zdjęcia, rozmawialiśmy, a następnie prezentowali się na wybiegu. Ze względu na liczebność poznawaliśmy kandydatów w trzyosobowych grupach, aby nie przeciągać procesu. Najtrudniejsza była późniejsza selekcja – z niemal 300 osób trzeba było wybrać tylko 50.
Jakie emocje panowały podczas castingu?
W jury dominowało zadowolenie i satysfakcja – frekwencja przerosła nasze oczekiwania, a poziom uczestników był bardzo wysoki, szczególnie wśród mężczyzn. Wśród kandydatów czuło się ekscytację, wsparcie i koleżeńską atmosferę.
Na co zwracaliście największą uwagę?
Kluczowe były warunki fizyczne: wzrost, proporcje, ale też charyzma i umiejętność poruszania się po wybiegu. W tak dużej grupie wyróżniały się osoby zapamiętywalne – te, które przyciągały uwagę.
Czy wybór 40 modelek i 10 modeli był trudny?
Tak – przy tak dużej liczbie kandydatów selekcja była żmudna, ale prowadzona zgodnie i w dobrej atmosferze. To pokazuje, że jury było zgraną drużyną.
Co czeka wybranych przed pokazami?
Przede wszystkim regeneracja i przygotowanie fizyczne oraz psychiczne. W dniach wydarzenia będzie intensywnie – przymiarki, próby, pokazy.
Jakie trendy dostrzega Pan wśród młodych talentów?
Odchodzi się od jednego wzorca urody. Liczy się indywidualność i autentyczność. Cieszy mnie, że młodzi ludzie są kulturalni, świetnie ubrani i profesjonalni.
Co chciałby Pan przekazać tym, którzy się nie dostali?
Nie poddawać się. Każdy casting to szansa na rozwój i zdobycie doświadczenia. Kolejne okazje na pewno przyjdą.